A ponieważ nikt już nie wierzy w Świętego Mikołaja, to ludzie są smutni…

z10854458Q

Czy czasami zdarzają się Wam sytuacje magiczne, niewyjaśnione zderzenia losu? Mnie tak i to na każdym kroku. Potrafię je dostrzec i przypisać im znaczenie, dzięki czemu łatwiej mi się żyje. Oczekuję niespodzianek i je otrzymuję. Niektorzy tłumaczą to statystyką, inni przyciąganiem myśli, telepatią lub intuicją a ja wierzę w ‘przeznaczenie, które możemy ukierunkować’. Lubię nadawać życiu posmaku magii.

Wierzę, że wszystko ma swój początek od ‘serca’ a nie od mózgu. Myśli są ważne, ale to uczucia nas napędzają. Myślę, że świat jest jak Święty Mikołaj, który spełnia nasze marzenia, ale ponieważ nikt już nie wierzy w Świętego Mikołaja oraz to, że może coś otrzymać za darmo, to ludzie są smutni… Oczekują kolejnego kryzysu, sytuacji stresowej, kłody pod nogi zamiast prezentów.

Jesteśmy wolni w wyborach, ale zamknięci w więzieniu przyzwyczajeń, prawd o świecie i nas samych, budowanych przez lata, jesteśmy zniewoleni przez poczucie winy i uczucie niezasługiwania na szczęście. Nasze serca często doznają krzywdy, smutku, upokorzenia i żeby przeżyć, żeby się ochronić, stają się twarde, mniej czułe i coraz bardziej samotne… a czasami okrutne. To droga do pseudo-bezpieczeństwa a nie do szczęścia.

Myślę, że ludzie szczęśliwi to ludzie, którym udało się zachować w sobie dziecko, którzy mimo przeciwności losu (choroby, braku poczucia bezpieczeństwa, zmartwienia i poważnych problemów życiowych), umieją dostrzec sens w drobnych rzeczach, potrafią z pokorą przyjąć to, co ich dotyka. Nie zachęcam do trwania w cierpieniu, choć mówią, że uszlachetnia, ale z drugiej strony dzięki trudom życia docieramy do głębszego ja. I gdy zły czas minie, doceniamy dosłownie wszystko: miskę ciepłej zupy, to, że mamy Przyjaciela, Rodzinę, pracę, zdrowie, dach nad głową, że mieszkamy w kraju, w którym nie ma wojny, że nikt za nas nie decyduje, cieszymy się tym,  że dziś nie pada deszcz, i tym, że ktoś się do nas uśmiechnął lub podał pomocną dłoń…

Ludzie nieszczęśliwi to ci, którzy nie dbają o nic poza sobą. Idą do przodu, często po trupach do celu, zdobywają, pokazują innym jak bardzo są ważni i jak dużo mają (lub mając wiele wmawiają innym jak bardzo są biedni), gardzą słabością, gromadzą, są zawistni, obwiniają wszystko oraz wszystkich za swój los, wmawiają sobie, że nikogo nie potrzebują i że mają wszystko. A czy tak jest?

Szczęście to przede wszystkim pełne miłości, szacunku i radości związki międzyludzkie i umiejętność pielęgnowania ich. Jeden Przyjaciel, Partner lub ktoś Bliski jest wart więcej niż pieniądze, prestiż, kariera lub chora satysfakcja, że kogoś, komu zazdrościmy umniejszyliśmy w oczach drugiej osoby.

Wierzę, że los uśmiecha się do ludzi o dobrym sercu, a ludziom o sercu twardym daje płytkie uciechy. Pójdziesz w kierunku, który uznasz za ważny, to Twoje przeznaczenie.

W tym czasie grudniowo-świątecznym zachęcam Was do przyjrzenia się temu, co mamy a nie czego nam brakuje. To taki prosty przepis na szczęście każdego dnia. Nie szukajmy szczęścia z lornetką, bo ono jest na wyciągniecie ręki, bo jest w nas.

Rozpoczęłam temat od magicznych sytuacji i na nich skończę…

Grudzień jest dla mnie miesiącem szczególnym.  Grudzień jest magiczny, zbliża ludzi do siebie, napełnia refleksjami i mimo zimna, potrafi być najcieplejszym miesiącem w roku. Grudzień napawa mnie też smutkiem, jeśli brakuje w tym czasie osób mi bliskich, by spędzić razem Święta, koniec roku i moje urodziny. Dlatego w tym miejscu chciałam podziękować moim Przyjaciołom, że nie dali mi odczuć, że jestem sama, że pamiętali o mnie, przygotowali mi wiele cudownych niespodzianek oraz otoczyli prawdziwie rodzinną atmosferą…

artykul DSC_0554aDSC_0553aDSC_0535a   DSC_0531a

I kto powiedział, że Święty Mikołaj nie istnieje…?

DSC_0535ab

Jestem w niebie

big_36117

Jestem w niebie…czyli skrawki przemyśleń w samolocie z ubiegłego tygodnia

Jestem w niebie. Ponad chmurami. Nie ma tu mojego życia, obowiązków, codzienności. Zostawiłam za sobą. Jest teraz cudowna, kojąca, biała puszystość w dole.

Nie spałam w nocy, nie mogłam zasnąć, wróciły stare lęki, nieokreślone, niewytłumaczalne.
czytaj cały tekst

Kapitan się zmył z pokładu… jaka szkoda ;)

shipwreck-1854

Ktoś kiedys powiedział mi: co Ty byś dziecko beze mnie zrobiła. Ktoś inny powtórzył to wiele lat później: Gdyby nie ja, to nie wiem jakbyś sobie sama poradziła. I niestety w to uwierzyłam, choć w środku buntowałam się bardzo tak, że aż kipiało. To przekonanie było tak głęboko zakorzenione we mnie, że nie poddawałam go wątpliwości. Skończyłam studia, przeniosłam się do Irlandii, dostałam dobrą pracę, ale nigdy nie przypisałam tych zasług sobie, ba! nie zwracałam nawet na nie uwagi…
– a, przypadkiem się udało – myślałam sobie… czytaj cały tekst

Powrót córki niemarnotrawnej…

Odłożyłam pisanie na długo na bok… ale za to opowiem Wam o czymś.

5581130_kazdy-niesie-swoj-osobisty-bagaz-doswiadczen

Gdy jesteś daleko od domu i bliskich przez wiele lat i nikt na Ciebie nie czeka, prócz niepozmywanych naczyń i kwiatów w wazonie, to stajesz się twarda. Te same sytuacje, które kiedyś pewnie wywołałyby łzy, teraz przynoszą cichą akceptację. Godzisz się z losem lub walczysz uparcie a doświadczenie podpowiada, że wszystko przeminie z wiatrem a jutro będzie nowy dzień. czytaj cały tekst

Motywacyjnie i dosadnie

Kochane moje. Dzisiaj postanowiłam zamieścić słowa mojej dobrej koleżanki z Maynooth, które choć wydają się dosadne mają w sobie moc. Zamiast cytatu z książki dzisiaj wypowiedź Marty. Chcę jeszcze dodać kilka słó dlaczego uważam że to co napisała jest ważne i warte czytania, ale to już jutro bo dzisiaj mam tummy bug i okropnie mnie wymęczył. Poniżej , co napisała Marti: czytaj cały tekst

‘Tylko wolny umysł jest w stanie zauważyć coś więcej poza samym sobą’ J. Krishnamurti

1384199_10151991858800135_1100192443_n

Dziś kilka refleksji na temat wolności. Słowo obejmujące ogrom definicjii zazwyczaj rozumiane w kontekście wolności politycznej lub braku obowiązku, przymusu robienia czegoś, pozostawania w określonym miejscu. czytaj cały tekst

Myśli poranne

1463232_607821992606291_1444092243_n

Jaka jest twoja pierwsza myśl po przebudzeniu? Czy przeciągasz się i z radością patrzysz na wszystko wokół i na wszystkie wyzwania czekające cię w tym dniu? Czy raczej patrzysz w okno i mówisz do siebie…”ojejku, deszcz, mgła, wiatr – cokolwiek tam za oknem widać – jak ciężko będzie dziś wyjść, jechać, iść do pracy, szkoły. Jaki smutny dzień, mam tyle problemów, muszę tyle rzeczy zrobić. Najchętniej wypisałabym się ze swojego życia, schowała pod kołdrą, wzięła wagary”. Może brzmi znajomo, może nie. Ja miewam takie dni. Ale wiem, że od jakości moich myśli I mojego nastawienia zależy cały dzień i wszystko, co się w nim wydarza. czytaj cały tekst

Co mężczyźni lubią w kobietach…

kobiety

– ‘biust i tyłek’ – mówi Magda…

– ‘jak im się gotuje, pierze, sprząta i przynosi piwo, gdy oglądają jakiś program sportowy… z paczką tłustego żarcia’… Ola

– ‘zołzy –  im gorzej ich traktujesz, tym im na Tobie bardziej zależy’…  Gosia

– ‘sex… i może coś jeszcze? … Ania czytaj cały artykuł